Pisanie recenzji o książce autorki Nagrody Nobla nie jest zadaniem łatwym. Skrytykować nie wypada, opisywać treść.... po co, to nie lektura szkolna, zachwycać się... inni już to zrobili. Spróbować na zimno, bez emocji? Spróbujmy.
"Gra na wielu bębenkach" Olgi Tokarczuk to zbiór opowiadań. A tych nie czyta się tzw. ciurkiem, wszystkie w ciągu jednej nocy. Wszak to nie kryminał. Opowiadaniami czytelnik powinien się delektować. Jedno przed śniadaniem, drugie po obiedzie... Zbiór krótkich tekstów może leżeć obok innej książki i stanowić przerywnik w jej czytaniu. Taki deser na podwieczorek, którego nie połykamy w całości, ale nakładamy odrobinę na łyżeczkę i delikatnie rozprowadzamy w ustach, by nasycić wszystkie kubki smakowe, sprawdzając, czy nam smakuje....
I tak też jest z opowiadaniami Tokarczuk. Błędem [...]